czwartek, 1 grudnia 2016

Dziewczyny z klawiaturą

Świat komputerów przez wiele lat zarezerwowany był dla mężczyzn. Kobiety nie tyle były niemile widziane. Raczej same nie chciały go opanować. Dziś jest inaczej, dziewczyny uwierzyły w siebie i bez kompleksów wkroczyły w informatyczną rzeczywistość.
Na biurku stoją obok siebie trzy wielkie monitory z przedzielonymi na pół ekranami. Na każdym wyświetla się inna treść. Centralne miejsce zajmuje filiżankę kawy i... żółta gumowa kaczka.
W ogromnym uproszczeniu świat IT można podzielić na dwie części. Pierwsza to hardware, czyli sprzęt, a więc jego części mechaniczne i urządzenia peryferyjne. Druga to software, nienamacalny, wirtualny świat, który funkcjonuje jedynie w pamięciach i na dyskach twardych komputerów. Kilkadziesiąt lat wstecz w amerykańskim świecie raczkującej informatyki hardware dedykowany był głównie mężczyznom, jako dziedzina trudniejsza i bardziej skomplikowana. Software zaś odbierany jako lekki, łatwy i przyjemny przeznaczony był przede wszystkim dla kobiet. Niebawem sytuacja uległa zmianie diametralnie, informatyką zawładnęli mężczyźni. Dziś do świata IT powraca równowaga, kobiety weszły do niego szturmem i nie odpuszczą.
Joanna Waliszewska przez pięć lat studiowała prawo, mimo to nie została prawniczką. Nie podeszła do ostatniego egzaminu, porzuciła szkołę i zaczęła szukać swojego miejsca na świecie. Jednakże jeszcze na studiach więcej radości sprawiało jej rozwiązywanie matematycznych zagadek niż czytanie opasłych tomów historii jednego paragrafu. To przeważyło, aby z pustymi kieszeniami przez miesiąc dzień w dzień siadać przed monitorem i uczyć się zupełnie nowych umiejętności. – Jestem osobą, która jeśli nie spróbuje, to się zdenerwuje – mówi Amanda. Branża informatyczna nigdy nie została szczelnie zamknięta dla płci pięknej, to przeważnie one same unikały jej jak ognia. – Dziewczyny nie czują się pewnie, mężczyźni nie mają tych blokad, nie czekają na stworzenie genialnego portfolio, od razu rzucają się na głęboką wodę – tłumaczy Amanda, dziś koderka DaftCode, autorka bloga Hakierka.pl i jedna ze współzałożycielek Geek Girls Carrots.
Do teraz większość gier komputerowych kierowanych jest głownie do męskich odbiorców. Wielki biust Lary Croft, szybkie samochody z „Need for Speed", krwawe rzeźnie z „Counter Strike'a" czy lśniące zbroje z „Fallouta" to gratka przede wszystkim dla chłopaków. Nic więc dziwnego, że dziewczyny przez miesiące omijały chłopięce wirtualne zabawki. Dziś podziały między płciami nie są tak sztywne jak jeszcze parę lat temu.
Najpierw padło na Stocznię Gdańską, dokąd zrobiła staż. Praca została ciekawa, tworzyła bazy danych, jednak po kilku miesiącach znów stanęła przed dylematem: co dalej? Zaczęła wysyłać CV dokąd popadnie. Potem poszło z górki, bo programiści na brak ofert pracy nie mogą narzekać.
Kod sukcesu
Programistki na swoją skrzynkę na portalach rekrutacyjnych dostają tygodniowo od paru do kilkudziesięciu ofert pracy, nie tylko z Polski. Nie zanosi się, żeby ten trend miał się zmienić w ciągu najbliższych lat. Podstawowe nie jest zaprezentowanie szerokiej wiedzy, ale umiejętność logicznego myślenia.
Tak jak każdy umie pisać, ale nie każdy pisze książki – przekonuje Zuzanna Pacholczyk, która poza programowaniem organizuje spotkania technologiczne i?warsztaty programistyczne w ramach Geek Girls Carrots, jest również autorką podczas warsztatów Django Girls.
Nawet przed domowym komputerem potrzeba sporo samozaparcia i?dyscypliny, aby się czegoś nauczyć. Wykładowcy internetowy sprawdzają postępy w?nauce, zadają prace domowe, organizują egzaminy, można ich śmiało dopytać o?szczegóły, a?nawet zakwestionować ocenę. W internecie znalazła kursy programowania, wybrała pierwszy z brzegu i przez sześć miesięcy codziennie pochłaniała kolejną dawkę wiedzy. Zawsze ktokolwiek z tobą usiądzie i odpowie nawet na najgłupsze pytanie – przekonuje. Ci, którzy od początku wiedzą, czego chcą, przeważnie wybierają studia kierunkowe.
Owszem, języki programowania działają według określonych prawideł i są do swoje możliwości podobne, jednak ciągły rozwój technologiczny nie pozwala na odpoczynek. Musisz ciągle się uczyć, w przeciwnym wypadku odpadniesz – dodaje Kasia Wrzałka. Miłośnicy software'u spotykają się na konferencjach, warsztatach, a także w wirtualnym świecie, na forach, stronach i portalach, aby wymieniać się nowinkami, wspólnie rozwiązywać problemy, dyskutować i tworzyć.
W ciągu studiów na 100 mężczyzn przypadało 10 dziewczyn.
Zanim kobiety wyrobiły posiadaną pozycję w branży informatycznej, musiały przejść długą drogę. W kraju więcej zarabiają tylko wysoko wyspecjalizowani eksperci.
Przełożeni zrobią wiele, aby zatrzymać przy sobie dobrego specjalistę. Praca powinna być dopasowana do oczekiwań pracownika – podkreśla Pacholczyk.

Nic więc dziwnego, że z przyjemnością zamieniają sztywne garsonki na luźny strój. Ekscentryzm również jest względny.

1 komentarz:

  1. Oczywiście warto na takie kursy dodatkowe się zapisywać ale podstawa to studia i odpowiednio wybrany kierunek. Jeśli szukasz w Warszawie sprawdzonej uczelni to zobacz tutaj gdzie szkolą najlepiej na takich kierunkach jak zarządzanie czy informatyka.

    OdpowiedzUsuń